Goa
My memories of Goa are filled with the lush and juicy green of the palm trees, orange sunsets on the beach and colourful markets. I brought back many natural ayurvedic cosmetics - conditioners, masks and toothpastes. I saw elephants, monkeys and beautiful dolphins emerging from the shimmering waves. I saw colonial churches built by the Portuguese and spiky Hindu temples, where women in vibrant sarees are selling creamy white lotus flowers. Now I miss the weather, delicious fresh coconuts and seafood...
Moje wspomnienia z Goa to
przede wszystkim bujna, soczysta zieleń drzew palmowych, pomarańczowe zachody
słońca na plaży oraz kolorowe rynki. Przywiozłam dużo naturalnych kosmetyków
ajurwedycznych – odżywki, maski i pasty do zębów. Widziałam słonie, małpy i
piękne delfiny wyłaniające się ze srebrzystych fal. Odwiedziłam kolonialne kościoły wybudowane przez Portugalczyków oraz szpiczaste
świątynie hinduistyczne, przed którymi kobiety w kolorowych sari sprzedają
śmietankowe kwiaty lotosu. Teraz brakuje mi pogody, pysznych świeżych kokosów i owoców morza...
Comments
Post a Comment